niedziela, 10 kwietnia 2011

Po filmie.

Hej ! Wiem, że bardzo wcześnie piszę, ale na dzisiejszy dzień mam bardzo ambitne plany jak na mnie, więc zabrałam się do tego postu teraz, żeby potem nie zapomnieć. Wczoraj byłam w kinie. Nie mogę powiedzieć, że było źle, ale też, że było bardzo dobrze. Film mi się spodobał, aczkolwiek nie zachwycił mnie. Był na pewno lepszy nie ostatnie filmy polskiej produkcji. Pomijając to, że chłopacy spóźnili się 40 min było fajnie. Pływak mylący rzędy i siadający koło starych bab i jego wyraz twarzy - BEZCENNE !  Po kinie mieliśmy jechać na pizze, albo gdzieś na lody. Ze względu na zbyt dużą ilość osób w samochodzie pojechaliśmy do Klaudii. No i jeszcze wyłączyli prąd :(

Dzisiaj mam zamiar iść do kościoła, a potem wziąć się za powtórki do egzaminu, bo przecież już się zaczynają we wtorek. Po południu jeszcze pójdę do Kiri po zeszyty, może wyskoczymy na meczyk na boisko, ale raczej nie bo choróbsko mnie coraz bardziej rozkłada. 

Wczoraj nie zrobiłam żadnych zdjęć, gdyż nie zabrałam aparatu, a to tylko dlatego, że jestem roztrzepana oraz wyładował mi się telefon, a więc wstawiam demota, który bardzo odzwierciedla rzeczywistość. 

  Miłego dnia !
Buźka :**

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz