Byłyśmy w kinie na ,,Piraci z Karaibów" i szczerze mówiąc nie powaliła mnie na łopatki ta część no i szału nie ma.
Jak przyjechałyśmy leciało, jeszcze Eska Music Ewards, ale końcówka była lipna,nie wiem jak początek, no ale coż...
Lecę spać, bo jutro rano do kościoła trzeba iść.
Dobranoc :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz