Po dość długiej nieobecności powracam na stare śmieci i zaczynam pisać :) Byłam w Zakopanym na wycieczce no i było bardzo, ale to bardzo fajnie ! Wróciłam już w piątek, ale nie mogłam się pozbierać i wyspać,bo spaliśmy po 5 godzin, ale już jestem w formie. A więc nasze Bunga- Bunga, naleśniki o 2 w nocy, "pijana" Anetka, właścicielka około 3 w nocy w naszym, pokoju goniąca chłopaków, zepsute prysznice przez chłopaków, techno- party, szatańskie plany Macieja, efekt ks. Zakręta i wiele innych.... (dużo by wymieniać) sprawiły, że to była najlepsza wycieczka ! ^^
fajne foty; )
OdpowiedzUsuńTeż jadę do Zakopanego na wycieczkę ! :*
OdpowiedzUsuńa pogoda dopisała ? czy padało ?
Ale fajnie! Zdjęcia bardzo ładne, ach te widoki!
OdpowiedzUsuńwidzę , że duzo osób jeździ do Zakopańca;)
OdpowiedzUsuńświetne fotki, też niedawno byłam ;-)
zapraszam do mnie;)
super ;)
OdpowiedzUsuńteż się wybieram...
Justa
Łoooo :D
OdpowiedzUsuń< 33
Nareszcie wróciłaś !!! ; *
super blog, i fajne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuń