poniedziałek, 18 kwietnia 2011

Mniammm...

Wróciłam przed chwilą od lekarza i nie mogę powiedzieć, że jest źle, ale też nie jest dobrze. Muszę brać masę prze ohydnych tabletek i leżeć w łóżku. Za to dopiero po świętach idę dopiero do szkoły i to jest jedyny plus mojego przeziębienia. Ominą mnie co prawda dwa sprawdziany, ale trzeba przecież dbać o własne zdrowie :D
Jutro mamy zajączka w klasie i trochę żałuję, że mnie nie będzie, ale wszystko nadrobię. Nawet już mam plan jak :)
A teraz idę po herbatkę z miodem i cytrynkom, a potem z powrotem do cieplutkiego łóżeczka 

1 komentarz: