czwartek, 21 kwietnia 2011

Porządki przedświąteczne

Piszę teraz notkę, gdyż mój przecudowny brat miał focha, bo mama zabrała mu komputer i nie chciał oddać mi routera (DEBIL!), ale jakoś się udało.
A więc jestem już po porządkach tylko w moim pokoju niestety, a jutro bierzemy się za resztę domu. Dobrze, że okna mamy już pomyte, bo jutro to byśmy się nie wyrobiły, a 46 okien to nie lada wyzwanie. Nie wiem po co ta mania sprzątania, ale spoko :)
A to efekty mojego sprzątania w pokoju. Nie jest może super posprzątane, ale gdybyście widzieli go przed to zareagowalibyście tak jak moja mama, a poza tym jest on baardzo mały i nie mam gdzie wszystkiego kłaść i jestem ograniczona półkami ^^

3 komentarze:

  1. twoj blog jest fantastyczny:) a pokoj jaki posprzatany -wow! dodaje do obserwowanych ( i licze na to samo http://patricia-vintage.blogspot.com/ ). bede tu stalym gosciem:)

    OdpowiedzUsuń
  2. ale kurcze 46 okien to jest jakas masakra:P ja mam do mycia 6 i narzekam :P

    OdpowiedzUsuń
  3. hm.. myślałam że lubię myć okna, bo w pokóju mam tylko jedno. Gdybym musiała myć więcej pewnie bym to znienawidziła ;)

    OdpowiedzUsuń